Blondynka w Australii

Czerwiec - Listopad 2014
Juz dawno nie wrzucilam tu zadnych zdjec, ale ponownie ze wzgledu na Tomka (mojego siostrzenca) postanowilam sie poprawic ;-) Tomi, Ciocia Ewa bardzo Cie kocha :-)

Ponizej:
1. Vivid Sydney
2. wystawa nad oceanem - Sculpture by the sea
3. wycieczki i wspolne gotowanie z moja grupa z college'u (robilismy polska salatke warzywna na dzien z miedzynarodowym jedzeniem :-))
4. kilka fotek zwiazanych z moimi urodzinami - wspaniale niespodzinki, piekne kwiaty i niezapomniane sniadanie z bliskimi mi osobami ;-) (Mami, tak jak mowilam - ja MAM juz nowy telefon ;-))

June - November 2014
Haven't uploaded any photos in a long time but decided to make up for it to make Tomek (my nephew) happy :-) Tomi, Auntie Ewa loves you very much :-)

Below:
1. Vivid Sydney
2. an art exhibition by the ocean - Sculpture by the sea
3. trip and cooking with my General English group (we made the Polish vegetable salad for the International Food Day organised at the college :-))
4. Some pics related to my b'day - amazing surprises, beautiful flowers and an unforgettable breakfast with my near and dear ones ;-) (Mum, just as told you - I do have a new phone now ;-))

Maj 2014 - May 2014

W maju wybralismy sie odwiedzic kangury w Morisset Park :-) Sa tak przyzwyczajone do ludzi, ze wrecz oczekuja na pieszczoty typu podrapanie po klatce piersiowej lub po plecach ;-) Poza tym odkrylismy kolejne urocze miejsca w okolicach Sydney i kilka ciekawych "widokow" na ulicach, jak np. Fiat 126p ;-) A skoro o ciekawych widokach mowa, to jakis czas temu na ulicach Sydney pojawily sie kolorowe slimaki promujace festiwal sztuki (Art and About Sydney).

Na uczelni mielismy przedstawic prezentacje pracy zaliczeniowej (Marketing Plan). Jako ze organizacja, jaka sie zajelismy byla firma Havaianas produkujaca slynne "japonki" chcielismy w tle miec ich wielki klapek, tak dla zabawy, jednak okazalo sie, ze nie tak latwo go nadmuchac (pompka nie pomogla, pluca nie wystarczyly), rownie trudno bylo potem wypuscic z niego powietrze ;-) Wazne, ze prezentacja okazala sie sukcesem pomimo braku wspolpracy ze strony klapka ;-)

Poza tym maj to byl kolejny miesiac wielu wydarzen towarzyskich:

- ceremonia wreczenia dyplomu - Andrew, brat Rose, na ktorej wreczeniu dyplomu bylam we wrzesniu konczyl University of Sydney

- urodzny Lisy - kolezanki z pracy - caly stol byl zarezerwowany dla przyjaciol z Navitas (mojej pracy) :-)

- ceremonia przyznania obywatelstwa australijskiego Moniki i Rafala

In May we went to visit the famous kangaroos at Morisset park :-) They are so used to people being around that they actually expect you to pat them or scratch their chests or backs. Apart from that we discovered some charming places around Sydney and came across some interesting sightings such as a Fiat 126p (a very popular car in Poland when I was a child). Speaking of interesting sightings some time ago (well, last year to be precise) colourful snails invaded Sydney - they promoted The City's 12th annual Art and About Sydney Festival.

At my school we had to present our assessment (Marketing Plan) to fellow students. Since we analysed and focused on Havaianas - a company that produces the famous flip-flops (thongs) called Havaianas - we wanted to have a giant inflatable Havaianas thong in the background, just for fun. We discovered, however, that it was not easy to inflate it (the pump didn't help, lungs were not enough); it wasn't easy to deflate it, either ;-) Anyway, what's most important is that the presentation was truly successful :-)

May was another month full of social events:
- graduation ceremony - I was invited to Rose's graduation ceremony in September, now her brother - Andrew - graduated from Sydney Uni
- Lisa's (friend from work) birthday - we had a whole table reserved for people from Navitas (my work)
- Monika and Rafal's citizenship ceremony